Kenji

 


Kenji
Kengo Matsuura
Płeć: mężczyzna
Wiek: 18 lat
Żywioł: ogień
Dajmon główny: Goethe
Ranga: Główny Ofensywny
PT: 304



Cerber **
Żywioł: ogień
Poziom 1/15
Atak: 288
Obrona: 121
Życie: 391
Kelpie **
Żywioł: woda
Poziom 1/21
Atak: 260
Obrona:103
Życie:437
Syrena *
Żywioł: woda
Poziom 1/7
Atak: 124
Obrona: 123
Życie: 248
Golem *
Żywioł: ziemia
Poziom 1/11
Atak: 153
Obrona: 37
Życie: 310
Goethe****
Żywioł: ogień
Poziom 1/50
Atak:207
Obrona:295
Życie:498
Siepacz **
Żywioł: ziemia
Poziom 19/19 MAX
Atak: 186
Obrona: 767
Życie:190
Smok cienia****
Żywioł: powietrze
Poziom 50/50 MAX
Atak: 9032
Obrona: 1365
Życie: 1616
Riven****
Żywioł: powietrze
Poziom 50/50 MAX
Atak: 4369
Obrona:4369
Życie:4369
Hathor i Vimes*****
Żywioł: ogień
Poziom 1/60
Atak: 634
Obrona: 221
Życie: 645
Demoniczny Koń*
Żywioł: ogień
Poziom 1/5
Atak: 273
Obrona: 120
Życie: 107
Demoniczny Koń*
Żywioł: ogień
Poziom 1/5
Atak: 273
Obrona: 120
Życie: 107
Demoniczny Koń*
Żywioł: ogień
Poziom 1/5
Atak: 273
Obrona: 120
Życie: 107
Ork pirat*
Poziom 1/8
Żywioł: woda
Atak: 411
Obrona: 45
Życie: 44
......
Charakter: Ja w ogóle nie wiem jak można ze mną wytrzymać. Mam jakieś ADHD czy cuś. Wytresowane zwierzątko? Raczej nie. Zawsze coś nabroję, a później ktoś musi chronić mi dupę. Cechuje mnie umiejętność wolnego myślenia, wykorzystywana niekiedy co chwila. Potrafię być szczery i bezpośredni, ale nie zdarza się to zbyt często, ponieważ w naturze mam raczej udawanie osób, którymi nie jestem. Najczęściej mam odpały różowej, uroczej wróżki z krainy Niktniewiegdzie i krasnoludki. Często bywam rozkojarzony. Dodatkowo jestem zaprzeczeniem określeń: genialny matematyk i strateg, samodzielna istota. Lepiej, jak inni coś zrobią za mnie, bo jak ja się do czegoś zabiorę, to to coś zgnije, spróchnieje i zardzewieje zanim skończę. Umiem się sprzeciwić, jak mi coś nie odpowiada, ale często te sprzeciwy nie są brane pod uwagę. Jakieś pozytywy...? Hm... Chyba tylko urok osobisty. Obiecuję poprawę.
Historia: Urodziłem się na wyspie Berk, gdzie dorastałem wśród identycznie tępych istot jak ja. Darzyłem sympatią te osoby. Pewnego dnia beztrosko hasając sobie po jednym ze statków dopadł mnie syndrom śpiącej królewny. Spałem chyba kilka godzin. Po obudzeniu się w jakimś dziwnym salonie, którego nigdy nie widziałem na oczy dotarło do mnie, że znajduję się na statku Łupieżców, którzy przybyli podbić moją posiadłość... I chyba im się udało. Do dzisiaj tutaj siedzę próbując znaleźć jakiegoś dajmona. Taka jedna starsza babcia mówi, że wyczuwa ode mnie jakąś gorącą, magiczną aurę, i że mam jej szukać. Tyle, że jak
próbuję, to od razu jestem głodny. Jakie to niesprawiedliwe. Postanowiłem uciec stąd do miejsca, gdzie ludzie tacy jak ja (no, może nie do końca tacy sami) spotykają się i szkolą. Może będzie ze mnie jeszcze jakiś pożytek.
Preferencje miłosne: Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek.
Partner: Enna
Właściciel: Luko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz